Bractwo Maćka
2 posters
Sesja2 :: Sesja I Bractwo :: Bractwo
Strona 1 z 1
Bractwo Maćka
Zaczynamy sesję Maćka. Pozwolę sobie na skopiowanie zawartości poprzedniej strony.
Troin
Troin
- Spoiler:
- Troin
SPOILER:
Jesteś u kowala. Jest noc.
"Mistrzu, idziemy spać?"
"Nie jestem zmęczony."
"Możesz mnie jeszcze czegoś nauczyć?
"Jestem zwykłym, ludzkim kowalem. Już umiesz dużo, jeśli chcesz więcej, rusz w świat!"
"Dziękuje Ci Rafale za wszelką naukę. Pozwolisz, że udam się na spoczynek? Nie mam się teraz gdzie podziać... Mogę zostać u Ciebie jeszcze trochę i pracować u Ciebie w zamian?"
"Nie ma sprawy! Moje łóżko jest dla ciebie zawsze gotowe! Możesz tu jeszcze zostać!"
Idę spać na łoże przygotowane przez Rafała dla mnie. Śpię
Śpisz. śnią ci się miecze i kowadła
Śni ci się srebro i krasnoludzice
... dalej nic ważnego, aż...
Budzisz się rześki i wypoczęty, jednak głodnyś i spragnionyś jak rodowity krasnolud
"Dobry dzień Mistrzu Rafale. Co dziś na śniadanie?" (POST KOŃCZĄCY GRĘ - KONTYNUUJMY)
- Spoiler:
- Wchodzisz do tawerny. Znowu jest niesamowicie tłoczno i jest pełno broni. Jest noc.
Szukam przy stoliku jakiegoś samotnego jegomościa.
Wszyscy z kimś siedzą, nawet jeśli niektórzy wyglądają na niezadowolonych z towarzystwa
Obserwuję ludzi niezadowolonych z towarzystwa.
Widzisz trzech ludzi. Wszyscy w innych miejscach, z niezadowolonymi minami
Przysiadam się do pierwszego z brzegu niezadowolonego i mówię: "Witam, jak życie?"
"Wal się!" -odpowiedział nie zwracając na ciebie uwagi, gdy nagle jakiś długowłosy, pijany blondyn wylał na ciebie piwo: "Oh pardą!"
Wstaję, trącam blondyna i mówię groźnie: "Że co przepraszam? Uważaj, koleś!" Potem średnio silnie go popycham.
"Co! COO! Chcesz się ze mną bić!? Hymph!? COO!? -przystawia się do ciebie ale nie uderza cię
Popycham go by siadł na jakimś krześle i mówię "Uspokój się, półgłówku." Oceniam jak bardzo jest pijany.
Nie jest wystarczająco pijany, by nie móc chodzić lub cię uderzyć. Popchnięty wstaje. Podchodzi do ciebie dwóch jego średnio umięśnionych, rzeźwych kolegów ludzi: "Jakiś problem?"
TU WŁĄCZA SIĘ IGOR - WALKA
...
Uderzony pijak leży na ziemi. Krew leci mu z nosa. Jest przytomny ale nie ogarnia co się dzieje. Uwaga wszystkich była skoncentrowana na Safrilu do momentu, kiedy ktoś wykrzyczał: "Złodziej!". Chodziło oczywiście o Victora stojącego już na zewnątrz. Ktoś za nim wybiegł.Podbiegam do Victora, mówię "Co Ty robisz, idioto?" Wyrywam mu tobołek z ręki i rzucam go gdzieś. Potem szeptem do niego "Chcesz sobie narobić kłopotów? Jedźmy już!" Potem idę powoli w stronę powozu.
Tobołek leży na podłodze. Istoty z tawerny wypełzły na zewnątrz popatrzyć na was. Jakiś krasnolud podszedł pod tobół, splunął wam pod nogi i go wziął: "To należy do mnie, pieprzone elfy złodzieje!"
Podchodzę do krasnala i mówię: "Przepraszam, nie odpowiadam za to, co ten idiota czyni. Zawsze wpędza mnie w kłopoty. Przykro mi z jego powodu, życzę zdrowia. To w ramach małej rekompensaty, na piwo" Potem idę na powóz i ruszam...
Jest ranek. Jesteście zmęczeni i głodni. Chcę wam się pić. Andron wydawał się być nieporuszony wydarzeniami poprzedniego dnia.
------ Nie odpisali-----
- Spoiler:
- Jesteś na zewnątrz tawerny z Andronem. Jest noc. Safril wszedł do tawerny.Siedze w powozie i popijam piwo, zagaduje do ayrena "wiec jak sie czujesz?"
"Czuję się, jakby cały mój światopogląd runął po przeczytaniu ostatniej książki"
O czym ona byla?
"Ta książka mówi o pewnym ciekawym systemie, gdzie władzę pośrednio mają ludzie. Od zawsze myślałem i byłem wielkim zwolennikiem rządów rodowych, tak jak w moim mieście, ale ten system wydaje się o wiele lepszy. Teraz mam wrażenie, że nie jestem już w stanie tak zacięcie walczyć za moje miasto"
"Jestes Jestes? Jak daleko myslisz jest wioska krasnoludow?"
"jeśli chcesz iść do krasnoludów powinieneś iść na wschód. Teraz idziesz na zachód. Bardzo daleka droga przed tobą do krasnali!"
Ehh tak tylko pytam, moze piwa?
"Oh poproszę!"
Daje mu kufel z piwem i mowie " zaraz wracam zobacze ile koszruje rutaj noclef" wchodze do tawerny
Dużo tutaj ludzi, wesoła muzyka. Safril popchnął jakiegoś pijaczka i podeszło do niego dwóch średnio umięśnionych ludzi. Wydaje się, że pytają czy Safril ma jakiś problem.
----walka----
przepycham sie przez krag ludzi i bez zwracania na siebie uwagi podnosze pierwszy lepszy tobolek (najlepiej taki ktory jest najdalej od grupy ludzi) poczym wychodze i wsiadam na powoz
prosze pana jaki zlodziej? czy to pana tobolek? jestem niewinny, chyba ze udowodni mi pan moja wine. Ten tobolek nalezy do mojego przyjaciela!
wsiadam na powoz i kontynuuje trase
Jest ranek. Jesteście zmęczeni i głodni. Chcę wam się pić. Andron wydawał się być nieporuszony wydarzeniami poprzedniego dnia.
Re: Bractwo Maćka
- Spoiler:
- popijam piwo i staram sie zasnac
Malin- Liczba postów : 133
Join date : 15/04/2013
Age : 27
Skąd : Worcester
Re: Bractwo Maćka
[wow]Monster[/wow]
[rand][/rand] Diett carried out 1 launched of one (Kość 1.) :
[rand][/rand] Diett carried out 1 launched of one (Kość 1.) :
- 10
Sesja2 :: Sesja I Bractwo :: Bractwo
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|